|
Czy optymizm sprzyja długowieczności i czy
istnieją na ten temat jakieś badania naukowe.
Istnieje szereg badań na temat samej
długowieczności, w tym oczywiście badania
mówiące o pozytywnym wpływie optymizmu i
pogody ducha na długowieczność ludzi.
Niektóre badania z zakresu długowieczności
zajmują się dietą i sposobem odżywiania,
inne koncentrują się trybie życia, a jeszcze
inne na wpływie genetyki na długość życia.
Wszystko wskazuje na to, że optymizm ma istotny wpływ na długość życia i faktycznie
sprzyja długowieczności.
Optymizm,
ducha i pozytywny stosunek do życia nie
tylko chronią nas przed depresją i
nadmiernym stresem, ale także wpływają na
stan układu krążenia, zmniejszając ryzyko
chorób sercowych i krążeniowych.
Na taką
zależność (pomiędzy optymizmem a chorobami
układu krążenia) wskazuje Dr Julia Boehm.
Z kolei Alan Kar w swojej książce „Nauka o
szczęściu i ludzkich siłach” przytacza kilka
niezwykle interesujących badań z zakresu
wpływu optymizmu i subiektywnego poczucia
szczęścia na długowieczność. Deborah D.
Danner z Uniwersytetu w Kentucky zbadała
życie 180 zakonnic na przestrzeni ponad
pięćdziesięciu lat. Zakonnice te prowadziły
bardzo zbliżony tryb życia i odżywiały się w
zbliżony sposób. Ich dieta była oczywiście
stosunkowo prosta, ale jednocześnie dosyć
zbalansowana i racjonalna. Były niezamężne i
pracowały jako nauczycielki. Dodatkowo nie
paliły papierosów i nie spożywały alkoholu.
Wszystkie wybrane zakonnice prowadziły swoje
zapiski, pamiętniki, zasadniczo w formie
esejów.
Oczywiści podczas pisania zakonnice te nie
wiedziały, że będą brały udział w tego typu
badaniach.
Po ponad pięćdziesięciu latach niezależna
komisja sędziów, nie znająca bezpośrednio
zakonnic, ani też nie znająca ich wieku,
miała za zadanie ocenić ilość pozytywnych
emocji zawartych w poszczególnych osobistych
zapiskach. Oszacowano i pogrupowano autorki
wg grup: najbardziej szczęśliwe, przeciętnie
szczęśliwe i najmniej szczęśliwe (przeciętnie
szczęśliwe zakonnice stanowiły około połowę
grupy, zaś najbardziej i najmniej szczęśliwe
– odpowiednio po 25 %).
Odrębny zespół badaczy porównał długości
życia poszczególnych zakonnic z
przynależnością do poszczególnej grupy.
Wynik był taki, że w grupie najbardziej
szczęśliwych zakonnic ponad 90 % przeżyła
ponad 85 lat, zaś w grupie najmniej
szczęśliwych tylko 34 % osiągnęło wiek 85
lat (Danner, 2000).
Badania te oraz ich wyniki sugerują, że
optymizm oraz osobiste, subiektywne poczucie
szczęścia mają znaczący wpływ na długość
życia. Jednocześnie można przypuszczać, że
jest to jeden z istotnych czynników. Wpływ
np. może mieć także dziedziczenie cech
biologicznych, dlatego w grupie najmniej
szczęśliwych zakonnic nadal istniał pewien
procent (34 %), który osiągnął wiek 85 lat.
Prawdopodobnie, pomimo bycia nieszczęśliwymi,
zakonnice te miały wrodzony silny potencjał
biologiczny.
Jednak badania prowadzone przez grupę
badaczy z Uniwersytetu w Kentucky pod
przewodnictwem psycholog Danner, dosyć
wyraźnie ukazują wpływ optymizmu na długość
życia.
Z kolei profesor medycyny Glen V. Ostir , Ph
. D. z Uniwersytetu w Teksasie przeprowadził
badania na ponad 2000 Amerykanów pochodzenia
meksykańskiego powyżej 65 roku życia.
Badania objęły początkowo pomiar stanu
emocjonalnego u poszczególnych osób. Dalsze
badania po kilku latach wykazały istotną
zależność pomiędzy stanem emocjonalnym, a
przeżywalnością i umieralnością. Zauważono
także istotny związek pomiędzy pozytywnym
stanem emocjonalnym, a pełnosprawnością i
niezależnością od potrzeby opieki
zewnętrznej.
Wynik badań sugerował, że osoby szczęśliwe i
nastawione pozytywnie emocjonalnie mieli
dwukrotnie większą szansę na przeżycie oraz
pełnosprawność.
Powinniśmy chyba nastawiać się do siebie
pozytywnie i podchodzić do życiowych wyzwań
optymistycznie. |
|